Łączna liczba wyświetleń

środa, 27 lipca 2016

Jaskinia Głęboka i Zborów Góra - to Jura!

Jurę Krakowsko-Częstochowską każdy z nas zna, jeśli wspomnę o Ogrodzieńcu, Bobolicach czy Mirowie nikogo nie zaskoczę, ale choć teren ten obfituje w zamki i skałki wapienne warto pooglądać też jaskinie. Obecnie  do zwiedzania z przewodnikiem udostępnionych jest tylko kilka z nich: głównie Wierzchów, Ojców i Jerzmanowice, zatem od nas dość daleko. Jednak blisko, bo zaledwie kilka kilometrów za Zawierciem, koło Kroczyc możemy za uprzednim telefonicznym zarezerwowaniem, wybrać się na wycieczkę do Jaskini Głębokiej w Podlesicach.


W jaskini panuje temperatura 7-12 st Celsjusza zatem zaleca się zabrać okrycia wierzchnie. Głowy chroni twarzowy zielony kask wręczany w czasie zbiórki pod kasami. Bilety w miarę tanie, 12 zł dorośli, 8 zł dzieci od lat 5. Wejścia przewidziane są o każdej pełnej godzinie od 9 do chyba 16. Parking jest bezpłatny. Jeśli jesteś wcześniej i musisz czekać na wejście możesz już w holu poczytać o historii jaskini, pooglądać znaleziska archeologiczne z tego terenu weksponowane w podświetlonych gablotkach oraz w podłodze za szkłem, w tym imponujące kości mamuta i tura, albo wypić kawę.
Przewodnik zabiera nas do jaskini o pełnej godzinie. Spod holu przy kasach idziemy drogą przez las do jaskini - jakieś 650 m.


 Jaskinia ma ok 190 m długości, zatem może niewiele, ale warto zobaczyć ją ze względu na ciekawe formy skalne, zejście 5 pięter w dół po oświetlonych schodach oraz przemiłych przewodników, prowadzących grupę z humorem. W jaskini panuje duża wilgoć, na pocieszenie powiem, że kapiąca na głowę kropla wody podobno dodaje mądrości :-)….a kapiąca na kark - ciężkiej pracy…
Przewodnik ciekawie opowiada, a w centrum jaskini czeka was mała niespodzianka gdy zabraknie prądu.


stalaktyty i stalagmity w jaskini
Po jaskini poczuliśmy głód przygód i nie tylko …….;-)
 Ten drugi głód polecam zaspokoić w Gościńcu Jurajskim, jakieś 1200 m za Jaskinią - obok hotelu Ostaniec. Pyszne domowe obiady w bdb cenie, zestaw dnia z 2 daniami kupisz już za 17 zł.

Posileni mieliśmy siłę zdobyć Górę Zborów. Najbardziej widokowe wejście prowadzi szlakiem obok jaskini, ale na górę można wejść kilkoma drogami. My wybraliśmy dość ekstremalne, skrótem przez las, ale nie polecam z małymi dziećmi, lepiej iść tym znanym przy jaskini.

Staś "na górze"
Góra Zborów będzie się podobać zwłaszcza pociechom z zacięciem do wspinaczki :-)
Ale i amatorzy mogą troszkę się powspinać na małe skałki. Pod górą można zrobić sobie rodzinny piknik lub poleżeć na trawie.
Nasza wesoła grupa trochę pomyliła szlaki przy zejściu stąd spacer przedłużył się o kilka kilometrów, ale za to znaleźliśmy przy poboczu drogi mnóstwo grzybów: kanie i maślaki. Będzie pyszna jajecznica…
widok przy wejściu do jaskini



 Do zobaczenia na szlaku :-)))






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz