Łączna liczba wyświetleń

środa, 15 czerwca 2016

Kajakiem z roczniakiem? Czemu nie!

Kolejną świetną wyprawą dla całej rodziny jest spływ kajakowy. Gorąco polecam spływy organizowane na Małej Panwi w okolicach Zawadzkiego i Kolonowskiego. Pierwsze odcinki są bardzo łagodne, woda z ledwością sięga kolan a są i odcinki totalnej płycizny. Koryto rzeki nie jest zarośnięte, malownicze widoczki, mosteczki i dzika przyroda w otoczeniu błogiej ciszy…..i innych kajakarzy-amatorów dopełnia szczęścia.

Polecam spływy z firmami: "Talent" lub "Amazonka". Każdy otrzyma kapok i wiosła, polecam zabrać napoje, coś do opalania i coś na przebranie. Na przystani istnieje możliwość pieczenia kiełbasek przy ognisku (można zabrać swoje lub kupić na miejscu). Dla dzieci zbudowano drewniany plac zabaw. Dla nieco starszych - boisko do siatkówki plażowej.
W mini-barze szerokie menu grillowe, toalety.

Całość dobrze zorganizowana. Po przyjeździe na miejsce otrzymujemy ekwipunek i plusk do wody! Trasa Kolonowskie-Staniszcze Małe trwa podobno 1,5 h ale w naszym wydaniu z małym dzieckiem trwała 2,5 h. W drugim kajaku płynął Dawid i Dominik - świetna okazja do integracji braci. Starszy wykazał się odpowiedzialnością i rozwagą, młodszy nauczył się słuchać i docenił zalety posiadania starszego brata.
Oczywiście najlepiej taki spływ wychodzi w gronie przyjaciół. Z nami płynęły dwie zaprzyjaźnione rodzinki z dzieciakami, których towarzystwo jest nieocenione na takich wypadach i nie tylko :-)
Polecam zabrać ze sobą jednorazowe talerzyki i sztućce, jak pisałam wyżej kiełbaskę na ognisko i chlebek. Piwko dla nie kierujących dostępne na miejscu.
W drodze powrotnej (jeśli jedziecie w stronę Gliwic) polecam domowej roboty lody w Zawadzkim. Fantastyczny smak porzeczkowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz