Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 15 stycznia 2017

Bawialnia? Jaką wybrać? Na co zwracać uwagę?

Dziś post w nieco innym charakterze. Ponieważ Średniaczek i Junior lubią jeszcze wypady do bawialni i mamy już sporą listę odwiedzonych miejsc tego typu, chciałabym podzielić się w Wami - rodzicami moimi przemyśleniami na ten temat. Zapraszam do dyskusji, bo chętnie poznam Wasze zdanie i nowe pomysły czy miejsca.
Co moim zdaniem jest ważne w takich miejscach?
1. Przede wszystkim bezpieczeństwo: oczywiście wszelkie urządzenia mają odpowiednie atesty itp. Jednak urządzenie placu zabaw jest równie istotne. Ponieważ bawią się tam dzieci w różnym wieku nie raz widziałam wypadki typu: 8 latek wpada na 2 latka i nieszczęście gotowe. Dlatego moim zdaniem ważne jest by oddzielić w miarę możliwości część dla młodszych i starszych.
niecodzienna huśtawka: CZARY MARY Gliwice
2. Kącik dla najmłodszych: wielu rodziców posiada pociechy między którymi jest znaczna różnica wieku. Dlatego w bawialni moim zdaniem ważne jest aby zapewnić rozrywki dla młodszych w odrębnej części i dla starszych. Bardzo ważnym jest urządzenie bezpiecznego kącika dla juniorów, gdzie mogą niemal samodzielnie się zabawić.
fajnie oddzielony kącik juniora
3. Miejsce dla rodziców: to chyba oczywiste, że rodzic musi również mieć jakieś miejsce dla siebie. Najlepiej, aby czas zabawy dziecka rodzic mógł mile wykorzystać. Kawa, Internet czy prasa mogą to zapewnić. Wygodne siedziska też mile widziane. Koniecznie takie miejsce misi mieć dobry widok na całą bawialnię. Fajnym pomysłem jest też zorganizowanie stanowiska komputerowego dla rodziców czy starszego rodzeństwa.
4. Miejsce dla rodziców powinno być blisko kącika dla maluchów: Starsze dzieci są samodzielne i rodzic nawet jakby chciał nie nadąży za nimi. Obserwacji wymagają maluchy do 3-4 lat. Zatem kącik kawowy dla rodziców powinien mieć bezpośredni styk z kącikiem juniora, aby nie trzeba było wybierać: kawa albo zabawa.
5. Mała gastronomia: wiem, że istnienie takiego punktu jest uwarunkowane prawami rynku - opłaca się lub też nie jego prowadzenie. Jednak mnie zawsze cieszy gdy poza napojami i słodyczami można kupić np. hot doga czy zapiekankę nie mówiąc już o zdrowych przekąskach (naleśniki, kanapki, racuchy, zapiekanki warzywne itp) lub naturalnych sokach.
6. Suszarki przy wyjściu! Dla mnie ważna sprawa. Dzieciaki biegają i są całe spocone, mokre mają nawet włosy. Trzeba by pół godziny "ostygnąć" Dzięki suszarkom można to jakoś skrócić i nie narażać pociech na przewianie, zwłaszcza w zimie.
7. Normalna wydzielona od sali zabaw szatnia: nie jeden raz spotykałam się w bawialniach z dzielonymi szatniami: najpierw ściągasz buty w przedsionku a potem dopiero - w zasadzie już wchodząc na salę oddajesz kurtki do szatni. Wg. mnie - nie do przyjęcia. Po pierwsze
bajkowo ...
zanim ściągniesz wszystkim buty najmłodsi lub niecierpliwi już wbiegają na salę zabaw w kurtkach, niecierpliwią się przy rozbieraniu widząc inne szalejące dzieciaki. Najlepiej jak z szatni nie widać jeszcze sali. Wówczas dziecko spokojnie się rozbierze, czeka na rodzica, aż ten ubierze jednorazowe butki itp.
8. Świetnym pomysłem jest zapewnienie kilku urządzeń, na których rodzice mogą pograć razem z dziećmi: sprzyja to integracji, a i czas milej biegnie, a mniej śmiałe dzieci mogą przez chwilkę mieć towarzysza zabaw. Stół do cymbergaja, piłkarzyki, kilka automatów ze stanowiskami na 2 osoby itp.
9. Złym pomysłem jest instalowanie na sali zabaw TV z bajkami. Po to dzieciaki tam przychodzą, by odpocząć od kompa, tableta i TV, pobieg

ać, zaznać fizycznej aktywności, a tu leci fajna bajka i nasza kluseczka znów wybiera bezwolne oglądanie....
10. Toaleta: niskie ubikacja i umywalki dla dzieci, nocniki dla młodszych czy przewijak dla niemowląt - konieczność.  Mile widziane woreczki na zużyte pieluchy, bo to one - zwłaszcza z bombą - dają najgorszy zapach w ubikacji. Toaleta powinna być dostępna z sali zabaw, najlepiej w miarę blisko punktu dla rodziców, abyśmy mogli przy okazji "odwiedzin" dziecka zaproponować mu szybkie "siku"
11. Parking: ważna sprawa, aby był tak urządzony, że dzieci mogą bezpiecznie wysiąść i dotrzeć do bawialni. Jednak z bawialni, w której byłam ("DYŚ" Zabrze - fatalny dojazd i brak parkingu, groza, bawialnia zorganizowana przy rondzie przy Multikinie - 3 razy krążyłam zanim odkryłam jak tam wjechać.)
12. Możliwość pozostawienia dziecka powyżej lat 3 pod opieką animatorów. W Większości taka opcja jest dostępna głównie w marketach by rodzice mogli frywolnie rozwalać w tym czasie kasę....haha. Jednak coraz częściej spotykam się z tym w większych miastach.
13.Dobre oznakowanie dojazdu. Wiadomo, nie zawsze jest nawigacja pod ręką.

Fajnie jest gdy bawialnia ma jakiś motyw przewodni, np. statek piracki, lego, smurfy. Widziałam jak to pobudza dziecięcą wyobraźnię...

Coś jeszcze? hmmm, może jakieś pomysły?

Z odwiedzonych bawialni polecić mogę jako spełniające większość tych wymogów: ALELE Wilkowice k. T. Gór, NIBYLANDIA Bytom, CZARY MARY Gliwice, ALLEGRA Gliwice, ŚWIAT DORY Katowice,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz