![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFNHEDAras-F6moDuwa4wvAZPr7ahuDfC77a7IIRUEvE35_KmrTbPBBazYHrRzk9e-BOh48j0_W-wQau7OMm4fKHwMUc30dbt4RpiYkyMvzTIL0iIB_dPq4Y157YezdtMvJ-wJKn73izMd/s320/IMG-20171203-WA0001.jpg)
Jak? - w tym celu należy koniecznie odwiedzić Wielką Fabrykę Elfów w Katowicach zorganizowaną w starej fabryce porcelany na ul. Porcelanowej, która czynna jest tylko do 22 grudnia.
Nasza przygoda zaczęła się już w windzie, która ku naszemu zaskoczeniu zawiesiła się na parterze. Podobno było wśród nas jakieś niegrzeczne dziecko, czy może rodzic i to była przyczyna przetrzymania nas w windzie, a może dlatego, że bilety były z grouponu... Na szczęście udało się uwolnić naszą grupę i udaliśmy się na szychtę do fabryki schodami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrTOuXjKq4zC6VEuy9AbsQ3heFzBdgfH48GXKmyjuJjDc9g50ZvmWqB41O5wcT8qUOHeLCuqODbsoxibe6X8bO-US5rHXBU2nEb0F6MZJQ2n92QwIJI7nb6j8kD303LQOj803Zft4-HSNz/s320/IMG-20171203-WA0014.jpg)
Zwiedzanie zaczyna się od krótkiego przedstawienia, podczas którego dowiadujemy się, że Elf Ważniak wysłał sanie św. Mikołaja do naprawy i niestety w drodze powrotnej gdzieś sanie św. Mikołaja zagubiły się. Oczywiście Elf prosi dzieci o pomoc w ich odnalezieniu, na co nasze pociechy ochoczo przystają i wyruszają na misję. Początkowo dzieci rozwiązują kilka zagadek sterowanych z "centrum dowodzenia elfów" oraz wykonują kilka zadań specjalnych, by następnie cieszyć się urokami fabryki i beztroską zabawą w ujeżdżalni koników, na dmuchańcach , placu zabaw, lub grach interaktywnych.
Sił swych można spróbować w bitwie na śnieżki czy łapaniu prezentów.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbr0xU6ILviLBbG8LbPCB6FOV2-zE6sU9_5t0JfpVMxc4CyphVz7aE5cS2m0s0u6CM79qWwTvJu2TFH6rcio3FanZdeA7FvYAqSxB9FbziVaH5tBpDWjlYLYl7a9MwSeb_dzTKInX2Yq6Q/s320/IMG-20171203-WA0008.jpg)
Finalnie dzięki pomocy dzieci udaje się po około 2 h odnaleźć zaginione sanie. Inauguracją zwiedzania jest wizyta w domku św. Mikołaja. Każde z dzieci może się do niego przytulić, ale musi najpierw uczciwie powiedzieć czy było grzeczne. Dyplom pomocnika i niespodziankę otrzyma jednak każde z nich.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_RAEDoLZJUxKRtk9xoN2hYfeGJ4p5__bxGR7VR6EJzRLlyTIWBQt8z5Dbf0scTO88BKoT0PdmAMjehWGF0nxWa10E6B74vi5WLtUbBOUY58Le0On05MvKRPcv09DNJwhZwFyX_EDC4TXq/s320/IMG-20171203-WA0014.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLuWGjm3CU78dd4KO8iosfBRY4bMWaOAlaS5dN7Cimp8vKw8YtnuNy5rwB1vDFc-KmYksc-T_XL7rGB8eNGKwTK1sMtRdEWARp5QpTTiBFrRL-pTAa5o9c3f07GzHMRfRCBX7pRQTLztx2/s320/IMG-20171203-WA0004.jpg)
Rodzice mogą iść z dziećmi lub czekać w kawiarni. Po drodze - mniej więcej w środku zwiedzania - można też chwilkę odpocząć w kawiarni piernikowej, czegoś się napić czy skorzysta z toalety. Finalnie wszyscy wychodzą zadowoleni i zmęczeni. Fantastyczna przygoda rodzinna. Polecam.
Podobne fabryki są czynne w Gdańsku i Warszawie.