Bilety są ogólnodostępne, nie trzeba dużo wcześniej rezerwować jak w Wieliczce, a i cena niższa. Honorują karty dużej rodzinki. Przed kasą można podziwiać park maszyn i minerały pochodzące z kopalni. Natomiast przed wejściem znajduje się duży plac, gdzie nasze pociechy mogą się wybiegać i wchodzić do zabytkowej kolejki, a rodzice odpocząć przy stolikach małej gastronomii.
Na dół zjazd odbywa się windami. Potem idziemy za przewodnikiem dość obszernym korytarzem - chodnikiem podziemnym, w tym czasie można posłuchać o historii kopalni, nawet z ust średniowiecznych władców, których przewodnik magicznym sposobem odmraża na tą krótką chwilkę. W czasie wędrówki zobaczyć można na ekranach sprytnie wmontowanych w urobiska i "groty" pracę ludzi z dawnych czasów. Pojedziemy także podziemną kolejką z drewnianymi ławkami. Dotrzemy do kaplicy, a następnie do komory warzyn - największego podziemnego pomieszczenia kopalni. Tutaj niespodzianka dla dzieci i nie tylko - najdłuższy zjazd na poduszkach - ponad 100 metrów. Najpierw otrzymamy krótki instruktarz zjazdu a potem siuuuu!……na dół i znów tyle schodów w górę dla minuty szalonej jazdy - ale warto. W komorze tej można również zamówić nocleg w łóżkach piętrowych. Dodatkowo jest boisko do gry w piłkę nożną i koszykówkę oraz plac zabaw, a także punkt gastronomiczny, gdzie można zjeść szybkie frytki, bowiem po takiej eskapadzie nawet pod ziemią dopadnie Was "mały głód".
Polecam w okolicy także Park Archeologiczny - to rekonstrukcja średniowiecznej wsi z połowy XIII wieku – Wsi VI Ratajów, która prawdopodobnie leżała na terenach dzisiejszej Bochni. Po wiosce oprowadza nas przewodnik opowiadając dawne dzieje jej mieszkańców, a w niektórych chatach są osoby prezentujące tajniki dawnego rzemiosła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz